Nvidia przebiła kolejną barierę. Wycena za wysoka? "Niektóre z kół zamachowych mogą się załamać"

- Osiągnięcie przez Nvidię 5 bln dol. kapitalizacji rynkowej to coś więcej niż kamień milowy; to oświadczenie, ponieważ Nvidia przeszła drogę od producenta chipów do kreatora branży - powiedział Matt Britzman, starszy analityk giełdowy w Hargreaves Lansdown, który posiada akcje firmy. - Rynek nadal nie docenia skali możliwości, a Nvidia pozostaje jednym z najlepszych sposobów na wykorzystanie potencjału sztucznej inteligencji - dodał.
Akcje firmy z Santa Clara w Kalifornii wzrosły o 4,6 proc. po serii niedawnych komunikatów, które umocniły jej dominację w wyścigu o sztuczną inteligencję.
Rajd na Nvidię po serii pozytywnych wiadomościWe wtorek szef firmy Jensen Huang ogłosił zamówienia na chipy AI o wartości 500 mld dol. i zapowiedział budowę siedmiu superkomputerów dla amerykańskiego rządu.
Prezydent Donald Trump ma w czwartek rozmawiać z prezydentem Chin Xi Jinpingiem o chipie Blackwell firmy Nvidia. Sprzedaż tego zaawansowanego układu była kluczowym punktem spornym między obiema stronami ze względu na kontrolę eksportu w Waszyngtonie.
Przy obecnych cenach, udziały prezesa Huanga w Nvidii byłyby warte około 179,2 mld dol. Jest on ósmą najbogatszą osobą na świecie, według listy miliarderów Forbesa.
Urodzony na Tajwanie i wychowany w Stanach Zjednoczonych od dziewiątego roku życia, Huang kieruje firmą Nvidia od momentu jej założenia w 1993 r. Pod jego kierownictwem procesory H100 i Blackwell firmy stały się silnikami napędowymi modeli wielojęzykowych, napędzającymi narzędzia takie jak ChatGPT i xAI Elona Muska.
Wyceny big techów za wysokie? "Finansują siebie nawzajem"Choć Nvidia pozostaje zdecydowanym liderem w wyścigu na rynku sztucznej inteligencji, to konkurenci z sektora Big Tech, tacy jak Apple i Microsoft w ostatnich miesiącach również przekroczyli wartość rynkową 4 bln dol.
Analitycy twierdzą, że ten wzrost odzwierciedla zaufanie inwestorów do nieustającego wzrostu wydatków na sztuczną inteligencję, choć niektórzy ostrzegają, że wyceny mogą być wysokie.
- Obecna ekspansja sztucznej inteligencji opiera się na finansowaniu się nawzajem przez kilku dominujących graczy. W momencie, gdy inwestorzy zaczną domagać się zwrotów z przepływów pieniężnych zamiast ogłaszania nowych mocy produkcyjnych, niektóre z tych kół zamachowych mogą się załamać - powiedział Matthew Tuttle, prezes Tuttle Capital Management.
wnp.pl




